Recenzja - Cambridge Audio CXA61

19-03-2020

Recenzja Cambridge Audio CXA61

Producenta Cambridge Audio nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten Brytyjski producent posiada w ofercie wiele uznanych produktów na całym świecie.

GREAT BRITISH SOUND

Oferta Cambridge Audio zawsze była przejrzysta, prosta w zrozumieniu. Każda seria celuje do konkretnego słuchacza oraz spełnia oczekiwania najbardziej wymagających klientów.

Omówienie CXA61

CXA61 to zintegrowany wzmacniacz stereo o mocy 60W na kanał w klasie AB. Takie parametry już na początku informują nas o tym, że wzmacniacz poradzi sobie z odpowiednim wysterowaniem większości kolumn.

Kolejnym bardzo ważnym elementem na który należy zwrócić uwagę oraz zatrzymać się na dłużej to sekcja DAC (wbudowany przetwornik cyfrowo analogowy). Tutaj producent szczególnie się postarał.
Zastosowany przetwornik w CXA61 to ESS Sabre ES9010K2M.
Urządzenie posiada 2 wejścia cyfrowe optyczne do podłączenia telewizora, konsoli do gier czy dekodera. Dodatkowo 1 wejście coaxialne, najczęściej wykorzystywane przy podłączaniu dedykowanego transportu CD, Cambridge Audio CXC.
Oraz wejście USB 2.0 typu B do podłączenia z komputerem. To bardzo istotne wejście, które wykorzystujemy coraz częściej przy użyciu zewnętrznych przetworników cyfrowo analogowych a tutaj mamy to na wyposażeniu ze wzmacniaczem.
Wejście to pozwala zastosować pliki wysokiej rozdzielczości, takie jak DSD256.

To jak zakup dwóch urządzeń. Wzmacniacza stereo oraz przetwornika cyfrowo-analogowego.

W nowej odsłonie producent postanowił umieścić w standardowym wyposażeniu wbudowany moduł Bluetooth aptX HD. Dla przypomnienia, we wcześniejszych liniach moduł Bluetooth był do zakupienia jako osobny adapter USB do podłączenia z tyłu urządzenia.

Sekcja analogowa składa się z 4 wejść analogowych. Wyjścia pre-out do podłączenia np. z końcówką mocy. Dedykowane wyjście na subwoofer aktywny.

Design

Producent Cambridge Audio zawsze stawiał na estetykę swoich urządzeń. Oczywiście w kwestii wyglądu zawsze można mieć swoich przeciwników jak i zwolenników, tych drugich Cambridge na pewno ma więcej.

CXA61 przedstawia nowoczesną , prostą formę. Wszystkie przyciski są symetrycznie rozłożone oraz posiadają delikatne, estetyczne podświetlenie. Wygląda to naprawdę dobrze.

W nowej serii widzimy nawiązanie do najwyższej serii Cambridge Audio EDGE, dokładnie mam na myśli kolor urządzenia. Panel przedni CXA61 jest w kolorze szaro-srebrnym, producent nazywa ten kolor Lunar Grey.
Należy zwrócić uwagę że obecnie w nowej lini CX dostępny jest tylko jeden wariant kolorystyczny.
To dość odważne posunięcie od strony Producenta, zwłaszcza że w poprzedniej serii CX były do wyboru dwa kolory, czarny i srebrny.

Jednak Cambridge zdaje się, wie co robi. Już po pierwszych prezentacjach urządzeń z nowej serii CX, w naszym salonie słyszeliśmy od klientów że produkty wyglądają bardzo dobrze. Ani jednej krytycznej opinii.
I tak faktycznie jest. Kolor zastosowany w nowej linii jest ponadczasowy, pasuje do większości pomieszczeń, gdzie występują szarości czy inne nowoczesne dodatki.

Brzmienie

Pisałem o wyposażeniu, wyglądzie, wielu zmianach względem starej linii a czy tak samo duże zmiany zaszły w brzmieniu? Zdecydowanie!

W tym opisie brzmienia, będę nawiązywał do poprzedniej linii CX. W końcu modele CXA60 oraz CXA80 na rynku audio odniosły ogromny sukces, do dziś mamy zapytania czy są jeszcze dostępne.

Na początku należy zauważyć że CXA61 został mocno przebudowany. Nie posiada już korekcji dźwięku, wysokich, niskich ton oraz balansu. W ten sposób producent wyeliminował element który w jakimś stopniu wprowadzał zniekształcenia.
Następnie w CXA61 został przeprojektowany stopień wzmacniacza mocy ze zoptymalizowanymi wartościami kondensatorów.
Potencjometr głośności został zaprojektowany na nowo.
Wszystko po to aby ścieżka sygnału była możliwie najkrótsza, prostsza.
To w kwestii technicznej.

CXA61 gra bardzo dojrzale, energicznie z świetną zróżnicowaną dynamiką. Posiada bardzo dobrą przestrzeń oraz stereofonie. Zupełnie nie odczuwam potrzeby korekcji dźwięku.
Gra tak jak tego oczekuję!

Z założenia CXA61 należałoby porównywać z poprzednikiem CXA60, uważam jednak że byłoby to krzywdzące dla CXA61.
Moje wrażenia odsłuchu są jednoznaczne, CXA61 należy porównywać z CXA80, pod pewnymi aspektami CXA61, przewyższa starą 80-tkę.

CXA61 posiada zdecydowanie lepszą, wyraźniejszą dynamikę. Ewidentnie wzmacniacz daje o sobie znać, pokazuje charakter. Muzyka z niego wciąga, aż chcemy wrócić do starej kolekcji płyt i odkryć je na nowo.
Selektywność oraz separacja instrumentów jest podana w bardzo dojrzały sposób. Bez problemu odróżnimy każdy instrument i nie odczujemy efektu nakładania dźwięków.

Podsumowanie:

CXA61 to bardzo dobra kontynuacja tego co jest dobre. Cambridge znowu pokazał klasę. Zmiany nastąpiły nie tylko od strony wizualnej ale tyle samo, jak nie więcej, pracy postawiono na przeprojektowanie wzmacniacza oraz jego brzmienia.
CXA61 to bardzo dobry wybór dla większości osób które zaczynają swoją przygodę z dobrym zestawem Stereo a przygoda z amplitunerami stereo – Yamaha, Denon, Onkyo – już im minęła.
Jeśli jeszcze poszukujesz starego CXA80 to z czystym sumieniem zachęcam, żebyś swój wybór zmienił na CXA61.


Na czym słuchaliśmy:

Zapraszamy do naszego filmu z gatunku UNBOXING.

Autor tekstu: Andrzej Trzmielewski